Wydziedziczenie a prawo do zachowku

Skontaktuj się z nami i skorzystaj z wiedzy i doświadczenia naszych radców prawnych.

Niejednokrotnie zdarza się, że spadkodawca sporządzając testament powołuje spadkobiercę z pominięciem swoich dzieci lub małżonka. Ustawodawca w celu ochrony osób najbliższych spadkodawcy wprowadził instytucję zachowku. Przysługuje on zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego. Osobom tym należy się połowa wartości udziału, który by mi przypadł w drodze dziedziczenia ustawowego, natomiast w sytuacji, gdy uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości tego udziału.

 

Powyższe nie przesądza jednak o tym, czy danej osobie, w konkretnej sytuacji faktycznej, roszczenie takie będzie przysługiwało. Istnieje instytucja, która pozwala w pewnych przypadkach na pozbawienie konkretnej osoby prawa do zachowku, a jest nią wydziedziczenie.

 

Zgodnie z art. 1008 Kodeksu cywilnego spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku, poprzez wydziedziczenie, jedynie w trzech konkretnych sytuacjach, mianowicie jeżeli któreś z nich:

  • wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;
  • dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;
  • uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

 

Spadkodawca nie może jednak wydziedziczyć uprawnionego i pozbawić prawa do zachowku, jeżeli przebaczył mu winy (art. 1010 K.c.). Co istotne, nie jest wymagane, aby spadkodawca w chwili przebaczenia miał zdolność do czynności prawnych – wystarczy, że przebaczenie nastąpiło z dostatecznym rozeznaniem. Trudność pojawia się w sferze dowodowej, ponieważ o ile wydziedziczenie musi nastąpić w formie zapisu testamentowego, o tyle przebaczenie może zostać dokonane w dowolnej formie.