Przepisy nie przewidują możliwości waloryzacji świadczeń alimentacyjnych. Nie oznacza to, że inflacja nie może mieć wpływu na zmianę wysokości alimentów. Zwiększenie się kosztów utrzymania dzieci, w tym wydatków na wyżywienie, leczenie, szkołę oraz zajęcia dodatkowe powoduje, że wcześniej zasądzone alimenty mogą nie wystarczać. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia w zakresie zmiany wysokości świadczenia alimentacyjnego w drodze ugody, koniecznym może okazać się założenie sprawy sądowej. Występując z pozwem o podwyższenie alimentów uzasadnione jest podnoszenie argumentu inflacyjnego, lecz należy mieć na uwadze, że nie może to być jedyna podstawa żądania weryfikacji obowiązku alimentacyjnego. Podkreślić należy, że podstawą podwyższenia lub obniżenia alimentów jest art. 138 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który stanowi, że w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Z jednej strony sąd bada co zmieniło się po stronie uprawnionego, najczęściej dziecka, ale także może to być były małżonek, a z drugiej czy i w jakim zakresie zmianie uległy możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego. Dopiero istotna zmiana po którejkolwiek ze stron może skutkować zmianę dotychczasowego rozstrzygnięcia.
Z przytoczonego przepisu wynika, że trzeba wykazać „zmianę stosunków”, czyli zmianę okoliczności po wydaniu wyroku, w którym zasądzono alimenty. Taką zmianą może być w szczególności zwiększenie się kosztów utrzymania dziecka lub zarobków rodzica zobowiązanego do jego alimentacji. Zatem samo powołanie się na inflację na ogół nie będzie wystarczające. Przede wszystkim trzeba wyczerpująco wyjaśnić, jakie dokładnie koszty wzrosły i o ile oraz przedstawić dokumenty świadczące o tym, że więcej wydaje się na dziecko, np. rachunki za zajęcia dodatkowe, leczenie, artykuły spożywcze, odzież, a także za czynsz, prąd, wodę ogrzewanie mieszkania, z uwagi na to, że udział w kosztach utrzymania mieszkania uznaje się również za potrzeby dziecka. Nie tylko zmiana rodzaju potrzeb, ale także wzrost wydatków na takie same potrzeby winna uzasadniać podwyższenie alimentów.
Należy mieć na uwadze także, że wzrost wydatków i kosztów utrzymania dotyka obu stron w takim samym stopniu. Tak więc o ile nie wzrosły dochody zobowiązanego do alimentacji, czy choćby jego możliwości zarobkowe, zmiana orzeczenia dotyczącego alimentów może okazać się nieuzasadniona. Wystąpienie z pozwem zawsze więc wymaga indywidualnej oceny jego szans.